Uwaga, będzie konkretnie, rzeczowo i kolorowo, bo przed Wami COLORSHAKE:

po 1 – trzeba promować i zasilać polskie firmy, polskich ilustratorów i polskie szwalnie!
po 2 – kolory są extra! A, że jest ich tam sporooo – nie muszę chyba mówić, sama nazwa wskazuje!
po 3 – ahh te ich wygodne bluzy! Jestem bluziarą kompletną, więc cenię sobie dobry bluuuz!

Od stryjów, ciotek i sąsiadek mam też przecieki, że mam z właścicielką nawet wspólnych znajomych. Jak to mówi mój kolega z Ukrainy – świat jest ciasny.

Shake that and try that! COLORSHAKE [*twórczość własna, wena nocna]

Chcesz nawiązać współpracę?
Skontaktuj się ze mną!